Przeczytałem prawie wszystko, co dotych­ czas napisano o kotach; czworo z tych zwierząt towarzyszyło mi przez ostatnie trzydzieści lat. Spostrzeżenia, porady i anegdoty zawarte w książce Mój kot i ja pokrywają się w pełni z moimi doświadczeniami. Jeśli możesz sobie pozwolić na tylko jedną książkę o kotach, kup właśnie tę. Co należy sprawdzić przy zakupie mieszkania z rynku wtórego – umowa. Podobnie jak w przypadku nieruchomości deweloperskich, najczęściej podpisuje się dwie umowy – przedwstępną oraz umowę sprzedaży. Ta druga musi być podpisana u notariusza. Jej wygląd jest bardzo zbliżony do opisanej wcześniej umowy deweloperskiej. Najważniejsze, że właściciel lubi wybrane imię i idealnie pasuje do zwierzaka. W końcu imię dla psa jest wybierane na całe życie i nie można go później zmienić. Człowiek może zmienić imię, co mu się nie podoba, ale dla dorosłego psa taka opcja jest nie do przyjęcia. Pseudonimy dla dziewcząt Jack Russell Terrier Vay Tiền Nhanh. Pojawienie się szczeniaka w domu to zawsze duża zmiana. Wszak to kolejny członek rodziny i swoje prawa ma. Zanim maluch trafi pod nasz dach, trzeba przejść trudny etap wyboru. Będzie mały czy duży? Jaka rasa? Jaka hodowla? I najważniejsze – czy to dobry pomysł? Do znudzenia można powtarzać, że posiadanie zwierząt to obowiązek na lata, a i tak znajdą się tacy, którzy swoje “domowe stado” powiększą pod wpływem impulsu. Przy tych pytaniach i wątpliwościach, przydaje się rozmowa z hodowcą. I to takim z prawdziwego zdarzenia. Ale jak do niego trafić i nie dać się po drodze zrobić w balona? Wiem, jak powinna wyglądać sensowna hodowla i jaką opiekę trzeba zapewnić szczeniętom od pierwszych minut życia, ale każda rasa jest inna. To co uniwersalne, to postawa hodowcy, która jest szalenie ważna. O tym właśnie będzie ten post. Jeśli aktualnie szukacie szczeniaka, to przeczytajcie na co warto zwrócić uwagę podczas wyboru hodowli. W tekście celowo nie piszę o pseudohodowcach, gdyż z założenia takie miejsca należy omijać szerokim łukiem. Targowiska, bazary, ogłoszenia “sprzedam rasowe szczenięta” (choć żadnych dokumentów nie mają) – to zawsze ogromne ryzyko, więc unikajcie takich ofert. Dwutygodniowe szczenięta zajmują się głównie spaniem i jedzeniem. fot. Migoto Inu FCI MIEJSCE MA ZNACZENIE Z wizytą u maluchów, czyli spotkania czas zacząć! Nie ma nawet takiej opcji, żeby szanujący się hodowca nie chciał osobiście poznać nowego właściciela szczenięcia. Miejsce w którym wychowują się maluchy ma wielkie znaczenie. Wizyta w hodowli będzie nie tylko okazją do zabawy z uroczymi psiakami, ale przede wszystkim daje to możliwość sprawdzenia warunków, w jakich przebywają psy (nie tylko szczenięta!) oraz oceny kontaktu hodowcy ze zwierzętami. Psiaki powinny przebywać w bezpiecznym, czystym i ciepłym miejscu razem z matką. Nie ma przeciwwskazań, żeby odwiedzić je już w pierwszych tygodniach życia! Oglądanie 2-tygodniowego malucha nie będzie szalenie ciekawe, bo w tym wieku psiaki są leniwymi kluskami, ale można wtedy rzucić okiem na to, jak funkcjonuje cała hodowla. Nie wspominając o tym, że łatwo wtedy zauważyć np. oznaki niedożywienia albo zaniedbania w podstawowej pielęgnacji. Z zachowania starszych szczeniąt można tez dużo wyczytać. Jeśli psiaki będą bały się ludzi i będą unikać kontaktu, jest to znak, że hodowca zaniedbuje proces socjalizacji, a tego już lekceważyć nie można. Jak powinna wyglądać taka wizyta? Umawiacie się, przyjeżdżacie, oglądacie miejsce, w którym są maluchy, hodowca pokazuje Wam inne psy i rodziców szczeniąt (albo przynajmniej matkę), możecie poznać się z małym stadkiem i… dużo, dużo rozmawiacie. O czym? O rasie, o doświadczeniach hodowlanych, o szkoleniu, o badaniach i uprawnieniach rodziców. Zdarza się, że hodowcy niechętnie pokazują matkę szczeniąt, ale z doświadczenia wiem, że nie powinno to być problemem. Suka może być zdenerwowana obecnością gości i po porodzie nie wygląda jak milion dolarów, ale nie można też wpadać w skrajność. Zabawy matki z kilkutygodniowymi maluchami to piękny obrazek i nie ma powodu, żeby to ukrywać. NIEDOPUSZCZALNE jest to, żeby jedyne spotkanie z hodowcą odbyło się np. w kawiarni, na parkingu, przy sklepie, w parku. To już zawsze pachnie jakimś dziwnym biznesem. Zakup psa to nie zamówienie pizzy z dostawą do domu. Wymaga to zupełnie innej otoczki, więc nie dajcie się nabrać na żadne: “w kawiarni będzie przyjemniej”! U mamy najlepiej… fot. Migoto Inu FCI ROZMOWA – SPRAWA PODSTAWOWA! Hodowca to naprawdę wspaniałe źródło informacji, bo to on spędza najwięcej czasu z maluchami i zna (a przynajmniej powinien znać) rasę. Często opieką nad psami zajmuje się cała rodzina, bo uwierzcie mi, odchowanie szczeniąt to zajęcie na pełen etat. Im więcej czasu poświeci się maluchom, tym bardziej to procentuje w późniejszym czasie, wiec nie dajcie sobie wciskać bzdur, że najlepiej szczeniętami zajmie się matka i można je zostawić na 8 tygodni, aż podrosną. O co pytać hodowcę? O wszystko, co Was martwi i ciekawi. Mało tego! Hodowca sam powinien Wam powiedzieć jak zadbać o szczenię w nowym domu. Karmienie, zabezpieczenie domu, wybór posłania i zabawek, kontakt z innymi zwierzętami, terminarz szczepień – to wszystko podstawy, które warto przegadać. Często spotkania z nowymi właścicielami trwają godzinami, ale powiem Wam szczerze, że to naprawdę cieszy. Z punktu widzenia hodowcy, to coś dobrego, bo widać zaangażowanie nowych właścicieli. Co więcej, rozmowy nie kończą się wraz z ostatnim podrapaniem psiaka za uchem i wydaniu wyprawki (zestawu podstawowych rzeczy np. obroży; smyczy; karmy, którą je maluch; miseczki; zabawek)! Do dobrego hodowcy możecie ze spokojem pisać i dzwonić i bardzo prawdopodobne, że on sam wyjdzie z taką inicjatywą. Będzie to zwykła troska. Niezwykle łatwo przywiązać się do takiego malucha, więc to ważne, żeby znaleźć mu odpowiedni dom. Fot. Migoto Inu FCI NIE SPRZEDAM PANU PSA! Może trudno Wam w to uwierzyć, ale odmowa sprzedaży psa zdarza się dość często. Dlaczego? Czasami po prostu coś nie gra. Jeśli do moich rodziców przyjeżdżają ludzie, którzy chcą szczeniaka, “bo jest ładny i mięciutki”, “bo widzieli film Mój przyjaciel Hachiko i się zakochali”, a wyraźnie widać, że nie są gotowi na to, żeby odpowiednio się psem zająć, niestety zderzają się z odmową. Wbijcie sobie do głowy, że dobry hodowca NIGDY nie będzie nikogo namawiać na zakup szczenięcia. Nigdy. Pod żadnym pozorem. Posiadanie szczeniąt, to ogromna radość i przywiej, więc nie można ich “wypychać” do innych domów na siłę. Jeśli ktoś jest zbyt ofensywny w reklamowaniu swojej hodowli, to powinno to być sygnałem ostrzegawczym. Przykładem marketingu z piekła rodem, będzie kolejny punkt… TO IDEALNY PIES! LEPIEJ PAN TRAFIĆ NIE MÓGŁ! Kiedy rozmawiałam z rodziną o tym poście, przypomnieli mi o anegdocie krążącej wśród hodowców. Marketing kłamstwem podszyty. Co sobie wymarzysz, to usłyszysz. Potencjalny właściciel w rozmowie z koszmarnym hodowcą: – Halo, chcę kupić psa z ogłoszenia. A czy on się nadaje dla dzieci? Łagodny jest? – Taaak, nadaje się świetnie! Będą się uwielbiać! Zabawom nie będzie końca! – A czy on dobrze stróżuje? Będzie bronił rodziny? – Ah, taak! Wspaniały, groźny stróż! – A czy słuchać mnie będzie? Czy trzeba go szkolić? – Oczywiście, bardzo posłuszne psy! Wie Pan, z natury takie są. Szkolenie niepotrzebne! Jeśli ktoś zaczyna rozmowę w ten sposób, od razu zapala mi się czerwona lampka. Prawda jest taka, że nie ma ras idealnych i z każdym psem trzeba pracować. I nie ma tu znaczenia wielkość psa i rasa. Znam przynajmniej kilka gabarytowo małych czworonogów, które osobowością i zachowaniem są w stanie terroryzować całe rodziny. Hodowca, który nie mówi o wadach danej rasy, jest po prostu nieuczciwy. O co pytać? O choroby, które pojawiają się wśród psów danej rasy, o to czy rodzice szczeniąt mają aktualne badania (np. w przypadku akit wykonuje się badania pod kątem dysplazji i chorób oczu, choć nie są obowiązkowe, co nie przestaje mnie dziwić). Hodowca ma obowiązek uświadomić przyszłego właściciela, z jakimi problemami może się zderzyć w wychowaniu psa. To zwykła uczciwość i troska o dobro psa. Złota rada Vesper! O CZYM WARTO PAMIĘTAĆ: Wybieramy wyłącznie hodowle zarejestrowane w Związku Kynologicznym w Polsce. Oglądamy i odbieramy szczenięta z miejsca, w którym się wychowują. Przy wyborze szczenięcia nie bazujemy wyłącznie na zdjęciach i opisie hodowcy! Warto samemu pojechać i na żywo obejrzeć cały miot. Patrzymy w jakich warunkach żyją maluchy i inne psy w hodowli. Zwracamy uwagę na kontakt hodowcy ze zwierzętami. Mamy prawo oczekiwać przedstawienia uprawnień hodowlanych rodziców – rodowodów oraz badań. Badanie rodziców szczeniąt pod kątem np. dysplazji to obowiązek hodowcy. Każda rasa ma predyspozycje do jakichś chorób, więc przed wizytą u hodowcy dokładnie zapoznajcie się z opiniami innych właścicieli. Internet to pod tym względem naprawdę niezwykłe źródło informacji. Nie dajcie się zasypać hodowcy dyplomami i medalami z wystaw. Uprawienia rodziców szczeniąt są ważne, ale nie może być to dominującym elementem rozmowy. Przecież nie wrócicie do domu z medalem, tylko z małym czworonogiem! Zadawajcie pytania! Im więcej się dowiecie, tym lepiej dla Was. Przeznaczenie? :) Tak naprawdę jest cała masa rzeczy, na które powinno się zwrócić uwagę podczas wyboru hodowli. Ważne jest to, żeby kierować się nie tylko tym, czy hodowla jest zarejestrowana w ZKWP, ale też intuicją. Jeśli hodowca zaczyna się motać przy prostych pytanich, to znaczy, że coś nie gra. Czy warto wtedy ryzykować? Z doświadczenia wiem, że nie. Jest wiele ludzi, którzy są wielkimi pasjonatami kynologii i w hodowlę wkładają wiedzę i miłość. Jeśli mogę Wam coś poradzić – nie bójcie się pytać i szukajcie. Nawet jeśli na wymarzonego psa będzie trzeba trochę dłużej poczekać. Czasami musi po prostu zadziałać przeznaczenie. ;) K. Najlepsza odpowiedź tańcząca odpowiedział(a) o 22:23: -ile ma lat/miesiecy-czy mial robione szczepienia jak byl lub jeszcze jest szczeniakiem (odrobaczenie, nosówka)-gdzie sie wychowywal jak byl maly-jakie mial warunki -czym byl karmiony-kiedy zabrano go od matki-czy ma jakies traumy z dziecinstwa np. ktos go uderzyl smycza i teraz sie jej boi-czy wychowywal sie z duzo grupą psów(wtedy moze byc agrasywny w stosunku do innych psow)mysle ze ci pomoglam jak bys jeszcze o cos chciala zapytac o zapraszam na profil ;p zycze milego kupna psa ;D -czy ma ksiazeczke zdrowia-jesli to pies rasowy to czy ma rodowod i czy jego rodzice byli z tej samej rasy-czy od urodzenia byl zupelnie zdrowy-czy mial kontakt z ludzmi-jaki ma stosunek do innych psow-czy nauczony jest chodzenia na smyczy-czy ma jakies miejsce do spania lub cos do czego jest przywiazany (czasami warto to kupic zeby psiak mial cos swojego w obcym miejscu jakim jest twoj dom)-czy jego rodzice mieli jakies choroby-czy mial robine badania na np. dysplazje Odpowiedzi Kiedy został odłączony od mamuśkiIle ma lat(miesięcy)Czy byl odrobaczonyCzy ma rodowod ( jesli jest rasowy)Czy byl szczepiony ( jak tak to na co) jasio75 odpowiedział(a) o 22:16 dzieki naprawde mi pomoglaś ale jeśli ktoś wie coś jeszcze na ten temat niech pisze Czy był ma ksiązeczke . Czy ma jakies choroby. ; PPCzy jest ma kontuzje lapekk czy cos Znaki szczególne psaJaka rasa ( chyba ze znasz )co ile go szczepić i naco. co ile do weterynarza jezdzic,. blocked odpowiedział(a) o 22:20 1. Jaka to rasa Ile ma miesięcy/lat3. Czy jest odrobaczony4. Czy jest szczepiony, jeśli tak to na Czy jest z Czy można przyjechać i obejrzeć psiaka i ich rodziców (lub tylko mamę)7. Czy chorował na coś, czy rodzice chorowali i na Gdzie psiak się znajduje, w domu, w garażu czy gdzie.. (różnie to bywa.)9. Ile miał/ma Czy ma jakieś wady, np. blizny po czymś czy coś.. Czy był szczepiony , przechodził choroby , ile ma miesięcy , kiedy został zabrany od matki , ile ma rodzeństwa , czy rodzice są spokojni czy nadpobudliwi Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub

o co zapytać hodowcę przed kupnem psa